APTEKA
Przejdź do treści

Walentynki, ferie i zdrowie

Apteka internetowa i suplementy diety
Opublikowane według ABC Apteki w Artykuły · 10 Luty 2015
Tags: walentynkikatarinfekcje
Dzień Świętego Walentego, obchodzony 14 lutego to okazja do wielu romantycznych gestów – robienia sobie prezentów, wysyłania tajemniczych, miłosnych wiadomości, a także sposobność do spotkań, randek przy świecach. Wydaje się, że cały świat myśli w tym dniu tylko o całowaniu, kupuje hurtowe ilości pluszaków i czerwonych serduszek oraz łączy się w pary. Co jednak z tym lirycznym planem, gdy Walenty ma… katar?

Zakatarzony Walenty
Wszystko zorganizowane: randka, kwiaty dla ukochanej, pluszaki zapakowane w kokardę, zarezerwowany seans w kinie albo stolik w klubie – tymczasem rano budzimy się z katarem! Przybył nagle i się rozgościł, dzięki czemu Walenty wygląda raczej jak święty Mikołaj: nos wielki (bo opuchnięty) i czerwony, wstrząsają nim salwy kichnięć, a na dodatek cieknąca z nosa wydzielina zmusza do zużywania kilku paczek chusteczek higienicznych. Nie jest to stan, w którym można myśleć o spotkaniach z ukochaną osobą.

Katar, mimo swej pozornej błahości dręczy, dokucza, sprawia że chory chce się zaszyć w domu.

Co zatem robić – odwołać Walentynki, czy próbować zwalczyć dolegliwość na tyle, by móc swobodnie oddychać (nie mówiąc o całowaniu…)? Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ nieżyt nosa to przeciwnik nie do zlekceważenia.
Najszybciej zadziałają preparaty z apteki – krople do nosa zawierające substancje naczyniozwężające albo tabletki doustne z pseudoefedryną i lekami przeciwzapalnymi z grupy NLPZ. Trzeba jednak stosować je ostrożnie, maksymalnie przez 3 dni, bo mogą uszkodzić śluzówkę nosa i problem nieżytu tylko się pogłębi!
Jeśli mamy czas (np. cały dzień do wieczora), możemy próbować zwalczać katar naturalnie. Pomoże kąpiel nóg w gorącej wodzie z dodatkiem np. sproszkowanej gorczycy albo soli kąpielowych. Wywoła ona przekrwienie nóg, uczucie ciepła i odprężenia rozlewające się po ciele. W aptekach kupimy olejki eteryczne (pojedynczo lub w preparatach złożonych), np.: melisowy, cynamonowy, tymiankowy, cytrynowy, muszkatołowy, goździkowy, kolendrowy i miętowy, które działają antyseptycznie, przeciwzapalnie, przeciwbólowo i rozkurczająco oraz ułatwiają oddychanie. Zastosowane w inhalacjach (choćby najprostszych – dodane do miski gorącej wody i wdychane pod ręcznikiem) zniwelują trudności w oddychaniu. Ponadto olejków można użyć do nacierania, masażu, okładów, kąpieli. Inny rodzaj leków naturalnych przydatnych w katarze, gdy nos jest zatkany, to żele lub maści rozgrzewające do nacierania klatki piersiowej. Zawierają kamforę, mentol, tymol (czyli też olejki eteryczne). Preparaty takie stosuje się w zakażeniach górnych dróg oddechowych, zmniejszają bowiem przekrwienie błon śluzowych i ułatwiają odkrztuszanie w kaszlu. Zmniejszają też ból głowy.
Herbatki napotne są również bardzo przydatne. Przez naturoterapeutów szczególnie polecana jest lipa i malina. Napar z nich ma właściwości przeciwgorączkowe, łagodzi katar oraz bóle głowy wywołane przeziębieniem. Wspomaga usuwanie szkodliwych substancji z organizmu.
Do higieny nosa i przyspieszenia usunięcia wydzieliny najlepiej z kolei stosować naturalne „krople” w postaci soli fizjologicznej, które nawilżają i chronią śluzówkę. Takie delikatne specyfiki nadają się do pielęgnacji nosa, nie tylko w stanie kataru. Jeśli będziemy mieli szczęście, a leczenie przeprowadzimy intensywnymi zabiegami, istnieje du- ża szansa, że katar przybyły nawet w same Walentynki uda się na tyle poskromić, by nie zepsuł nam planów romantycznego wieczoru…

Zamiast sanek - łóżko?
Zakatarzony Walenty to nic niezwykłego w naszym klimacie, gdyż początek roku to szczyt zachorowań na infekcje wirusowe. Tak fatalnie się jednak składa, że w lutym oprócz święta zakochanych jest też czas zimowych wakacji dla uczniów, więc choroba może zepsuć im wypoczynek! W dodatku im młodsze dziecko, tym gorzej znosi objawy infekcji.

Infekcję górnych dróg oddechowych wywołują drobnoustroje wnikające przez gardło, nos, krtań, oskrzela w wyniku zmian temperatury, przemoknięcia bądź przemarznięcia. Tylko 20 minut potrzebuje każdy z 200 znanych wirusów, wywołujących przeziębienie, by zadomowić się w błonie śluzowej nosa lub jamy ustnej! Przeziębienie zaczyna się zazwyczaj banalnie – pojawia się uczucie zmęczenia, ból gardła, katar, który nasila się zwłaszcza drugiego i trzeciego dnia choroby. Czasem pojawia się także chrypka i suchy kaszel. Objawy przeziębienia mogą utrzymywać się od trzech do dziesięciu dni.

W czasie przeziębienia chory powinien leżeć w cieple, w łóżku, pić dużo płynów, spożywać witaminę C i rutynę.

Przeziębienie przebiega na ogół o wiele łagodniej, niż np. grypa, a gorączka rzadko jest wysoka. Objawy narastają powoli, więc jest czas, by sięgnąć po leki. Jeśli podamy je choremu szybko, siły odpornościowe organizmu bez problemu poradzą sobie z intruzem. Terapia przeziębienia skupia się więc na łagodzeniu nieprzyjemnych objawów - kataru, kaszlu. W razie kaszlu mamy do dyspozycji cały arsenał preparatów aptecznych, począwszy od sprejów nawilżających i przeciwbólowych, po syropy i tabletki do ssania, dezynfekujące gardło, likwidujące stan zapalny górnych dróg oddechowych i uczucie „drapania”, po smaczne (dla dzieci zwłaszcza) ziołowe syropy (np. wykrztuśne i na suchy kaszel), albo wygodne w użyciu spreje do gardła, likwidujące jego ból, zaczerwienienie, obrzęk i drapanie. Jeśli nam lub dziecku dokucza ból gardła, jest tam stan zapalny, to oprócz leczenia farmaceutykiem trzeba zwiększyć podaż wody, soków owocowych, bo błona śluzowa gardła powinna być nawilżana. Zaleca się picie od 6 do 8 szklanek dziennie. Zapobiegnie to odwodnieniu organizmu towarzyszącemu zwykle chorobie i podwyższonej ciepłocie ciała.
Można dodatkowo gardło nawilżyć odpowiednim sprayem z apteki. Szczególnie dokuczliwy jest też np. katar u małych dzieci, które nie potrafią jeszcze skutecznie wysią- kać nosa. Utrudnia im oddychanie, dlatego pielęgnacji małych nosków trzeba poświęcić więcej uwagi. Pomocne będą krople lub spreje soli fizjologicznej, które oczyszczają i nawilżają śluzówkę nosa.

Co ważne - im dłużej chory leży w łóżku, tym szybciej zdrowieje. Nie ma więc rady, jeśli infekcja zdarzy się właśnie w czasie zimowych ferii. Nadmierna aktywność osłabia system odpornościowy. Warto wyleżeć chorobę na samym początku, gdyż jest wtedy większa szansa, że szybciej się ona skończy i będziemy jeszcze mogli skorzystać z ostatniej części zimowych wakacji!

Pamiętajmy jednak, że jeżeli objawy przeziębienia trwają dłużej niż 3 dni, należy wezwać lekarza. Podobnie, gdy choremu dokucza ostry ból ucha, zatok przynosowych, w klatce piersiowej, obrzmienie migdałków, słychać świst podczas oddychania i są duszności. Tego typu objawy należy skonsultować z lekarzem.


Nie ma jeszcze żadnych recenzji.
0
0
0
0
0

Wróć do spisu treści